Nie tylko wydarzenia dnia codziennego ale również pewne niedobory pierwiastków lub witamin mogą w znaczny sposób wpływać na nasze samopoczucie. Taką ważna rolę w kształtowaniu naszego dobrego humoru odgrywa m.in. selen.
Walijscy naukowcy dowiedli, iż osoby spożywające małe ilości selenu lub cierpiące na jego niedobory stają się znacznie bardziej lękliwi, nerwowi i skłonni do depresji niż osoby u których poziom selenu kształtuje się na właściwym poziomie. Co ciekawe, podczas badań zauważono, że im większy jest niedobór tego pierwiastka w organizmie, tym bardziej spektakularne efekty osiągano po jego suplementacji.
W jaki sposób selen ma tak dobroczynny wpływ na nasz nastrój, tego niestety nie wiadomo. Wiadomo jednak, że wchłaniany do organizmu wraz z innymi przeciwutleniaczami jak chociażby witaminą E, prowadzi do większego ukrwienia mózgu, co może okazać się bardzo pomocne w leczeniu wczesnej postaci choroby Alzheimera.
Co bardzo ważne, ten mikroelement w prosty sposób można dostarczyć do naszego organizmu za pomocą dostępnych produktów spożywczych. Do takich ,,pigułek” selenowych zaliczyć można:
- 1 orzech brazylijski
- 125g tuńczyka
- 125g nasion słonecznika
- 140g wątróbek drobiowych
- 140g ostrych wędzonych
Każdy w/w produkt zawiera 100μg czyli tyle ile średnio jedna tabletka. Należy jednak pamiętać, że z selenem nie należy przesadzać. Uważa się, że przekroczenie dawki 400 mikrogramów na dobę może prowadzić do zatrucia organizmu. Selen jest również bardzo potrzebny osobom palącym, gdyż udowodniono jego pozytywne działanie w zapobieganiu nowotworom płuc ale nie tylko. Nie powinny o nim zapominać również osoby żywiące się pozajelitowo a także osoby ze stwierdzonym zespołem złego wchłaniania – choroba Leśniowskiego-Crona. Suplementacja diety tym pierwiastkiem zalecana jest również w leczeniu chorób sercowo-naczyniowych, zapaleniu trzustki, niepłodność oraz leczeniu astmy
Podobne wpisy
« Wartości odżywcze łososia, witaminy i kwasy omega Cukier – biała słodycz z czarnym charakterem »